Kobiety nie zawsze mogły cieszyć się pełnią praw, swobodną i wolnością wyboru. Nie mogły iść zagłosować, studiować, a o udziale w polityce nie było nawet mowy. Jak to się stało, że sytuacja zaczęła się jednak zmieniać? Dowiemy się tego sięgając po książkę "Kobiety i władza. Manifest".
Zaczynając od starożytności, kończąc na memach internetowych z Trumpem i Hillary Clinton w rolach głównych. Autorka postanowiłą zbadać kultorowe początki mizoginii kwestię głosu kobiet i postawy, jakie mamy wobec płci pięknej. Jak się okazuje, sytuacja bardzo się zmieniłą, jednak nie udało się wykluczyć niektórych zachowań ze sfery publicznej i nieprzyjemne sytuacje wciąż zdarzają się na nowo. Co więcej, autorka wiele kwestii opisuje na podstawie własnych doświadczeń z seksizmem i agresją powiązaną z płcią.
Najwięcej przykrości spotkało autorkę w samym Internecie, gdzie anonimowość pozwoliła niejednemu mężczyźnie na obrażanie jej i to niejednokrotnie. Jaka więc jest realna zmiana?
"Kobiety i władza. Manifest" to pozycja zmuszająca nas do zastanowienia się nad niektórymi kwestiami, pokazująca, jak wiele nierówności mimo wszystko ma miejsce we współczesnym świecie.
Mary Beard jest profesorem filologii klasycznej i redaktorką działu klasycznego w tygodniku "The Times Literary Supplement". Członkini British Academy i American Academy of Arts and Sciences.