Kołyma – sowieckie łagry, podlegające NKWD, utworzone na początku lat trzydziestych po odkryciu na bezludnych obszarach bogatych zasobów naturalnych: węgla, platyny, uranu, i ropy naftowej, a nawet złota.
W lutym 1931 roku na tereny przyszłych łagrów przybyli pierwsi więźniowie. W początkowych latach funkcjonowania obozów śmiertelność wśród łagierników wynosiła ok. 80%. Kołymskie obozy budziły grozę z powodu surowego klimatu oraz złych warunków bytowych – pracę przerywano dopiero przy -54 °C. Kierowani tam byli więźniowie „szczególnie niebezpieczni” dla władzy sowieckiej.
Książka zawiera w większości nigdy niepublikowane drukiem relacje tych, którzy przeżyli białe piekło sowieckich łagrów dalekiej północy. Ze wzruszeniem spisywaliśmy tekst ze starych maszynopisów i odręcznie pisanych świadectw. Publikujemy także reprodukcje listów, pamiątek i dokumentów, które pozostały w archiwach.
Ci, którzy ocaleli, opowiadają o obozowym życiu na Kołymie, o dramatycznych zajściach, których byli świadkami i ofiarami. Tragedia odcisnęła na ich życiu krwawe piętno – już na zawsze.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
- Wydawnictwo Zona Zero
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 496
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788366177420
- Język: polski
- Podtytuł: Polacy w sowieckich łagrach
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788366177420
- EAN: 9788366177420
- Wymiary: 15.5x23 cm
Recenzje książki Kołyma. Polacy w sowieckich łagrach (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Leszek K. w dniu 2021-02-06Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąKołyma. Polacy w sowieckich łagrach jest to praca zbiorowa a dokladniej relacje osob ktore przezyly ten koszmar.
Jak dla mnie samo slowo " kolyma " brzmi zlowieszczo i groznie.
Kołyma to kraina w dorzeczu rzeki Kołymy i nieformalne określenie największej grupy obozów pracy przymusowej podlegających NKWD na północnym-wschodzie ZSRR w obwodzie magdańskim. Od lutego 1931 roku na tereny łagrów przybyli pierwsi więźniowie, którzy prymitywnymi sposobami wydobywali węgiel, uran, złoto, platynę i ropę naftową. Wkrótce Kołyma stała się symbolem powolnego umierania. Bardzo trudne i prymitywne warunki pracy oraz mieszkania, teren skuty lodem przez prawie dziesięć miesięcy w roku, gdzie mróz dochodził do -70 stopni Celsjusza, głód i przemoc sprawiły, że w początkowych latach funkcjonowania obozów śmiertelność wśród łagierników wynosiła 80%. Szacuje się, że w latach 1937-1953 zmarło w tym obozie pracy od 2 do 4 mln więźniów.
Niesamowite co ci ludzie przeżyli. Jakim cudem w ogóle przeżyli. Praca była przerywana dopiero gdy temperatura spadała poniżej 50 stopni Celsjusza, głodowe porcje żywnościowe, brak odpowiednich ubrań...nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. A jedynym "przestępstwem" było to, że ludzie Ci walczyli w szeregach AK. I to wystarczyło żeby dostać 10 lat zsyłki.
Warto przeczytać !! Polecam !!